
Ole – amerykański killer
Ole to drink z USA, który podawany powinien być w kieliszkach koktajlowych o pojemności 90 ml. A że nie miałam takiego kieliszka, podwoiłam proporcje – w końcu to drink z tequili, którą lubię, no i pięknie wygląda.
Ole to drink z USA, który podawany powinien być w kieliszkach koktajlowych o pojemności 90 ml. A że nie miałam takiego kieliszka, podwoiłam proporcje – w końcu to drink z tequili, którą lubię, no i pięknie wygląda.
Ciąg dalszy testowania drinków z różnych krajów z całego świata. Tym razem kanadyjski przepis na udaną sobotnią imprezę, czyli Saturday Night.
Polubiłam drinki na bazie tequili z mnóstwem lodu i różnymi owocami. Pewnie dlatego, że są bardzo orzeźwiające i świetnie się sprawdzają w gorące popołudnia. Po margaricie truskawkowej i margaricie kaktusowej przyszedł czas na miętowo-limonkową.
Do przygotowania kubańskiego Aqua Thunder wykorzystuje się likier melonowy i świeżo wyciśnięty sok z cytryny. Całość uzupełnia się wodą sodową. Ja zastąpiłam dwa ostatnie składniki cytrynowym napojem gazowanym (7up, Sprite), który moim zdaniem świetnie nadaje się do przygotowywania popołudniowych, orzeźwiających drinków.
Aqua Thunder – jeśli się go nie wymiesza przed wypiciem – jest bardzo orzeźwiający na początku i bardzo słodki pod koniec. Idealnie nadaje się jako drink poobiedni. Jest bardzo delikatny, bo z alkoholu jest tu tylko likier bananowy.
Składniki:
Przygotowanie:
Do szklanki wrzucić kilka kostek lodu. Wlać Blue Curacao, a następnie delikatnie likier bananowy. Dopełnić Spritem wlewanym delikatnie po odwróconej łyżce. Podawać z mieszadełkiem.
Blue Shark, w przeciwieństwie do innego drinka o równie niebezpiecznej nazwie, czyli Piranhii, jest prawdziwym zabójcą. To idealny drink dla tych, którzy spóźniają się na imprezę i mają do nadrobienia kilka kolejek.
Ten drink to całkowicie mój pomysł. Lubię drinki z ginu, lekko kwaskowe i jednocześnie słodkie, więc często eksperymentuję z nowymi smakami, zmieniam proporcje, dodaję inne składniki.