
Firemans Sour
Firemans Sour to amerykański drink na bazie rumu, choć podaje się go w szklankach do whisky.
Firemans Sour to amerykański drink na bazie rumu, choć podaje się go w szklankach do whisky.
Bacardi Cocktail chodził za mną od dłuższego czasu – to prosty drink z rumu, który nie tylko apetycznie wygląda, ale i dobrze smakuje.
Banana Maňana to drink z soku, który rzadko miesza się z alkoholem – z soku bananowego, z mojej ulubionej serii „Owoce świata”.
Piňa Colada to cudownie wyglądający drink, w przepięknym szkle, który kojarzy się z latem, upałem, imprezami na plaży. Idealny drink, by pożegnać nim kończące się właśnie wakacje.
Piňa Colada to klasyczny drink, który zrobiłam na dwa sposoby. Pierwszy – według wskazówek z MSBiS, a za drugim razem kierując się własną intuicją, dodając więcej tego, co bardziej lubię – żeby drink wyszedł bardziej „po mojemu”. Nie muszę chyba dodawać, że moja wersja bardziej mi smakowała – ale to kwestia indywidualnych upodobań. Piňa Colada z przepisu z filmiku była moim zdaniem za mało kokosowa i za bardzo rozwodniona – być może za dużo w niej było lodu. Moja, bez lodu, była bardzo aromatyczna, bardzo kokosowa i z ananasowym miąższem – pycha!
W przepisie pojawia się mleko kokosowe – można je kupić w hipermarketach, na stoiskach z orientalnymi przyprawami, sosami sojowymi itp. Jest w puszce, takiej jak ananasy – moje kosztowało ok. 8 zł.
Oba przepisy pozwalają na zrobienie jednego dużego drinka (moja szklanka ma 440 ml).
Składniki:
To Ci się przyda:
Przygotowanie:
Ananasa kroimy w mniejsze kawałki, wrzucamy do blendera. Dodajemy kruszony lód, mleko kokosowe i rum, miksujemy na gładką masę.
Przygotowanie:
Składniki miksujemy w blenderze, przelewamy do szklanki, podajemy ze słomką.
Drinki z Frugo mają to do siebie, że są proste do zrobienia – już sam napój jest taką mieszanką smaków, że wystarczy dodać do niego alkohol, żeby uzyskać ciekawą kompozycję (tak jak to zrobiłam w przypadku drinków z Frugo czarnym i zielonym). Ale żeby nie było za łatwo – dzisiaj drinki z Frugo pomarańczowym i różowym z ciut większą liczbą składników.
Czasem żeby zrobić dobrego i efektownie wyglądającego drinka nie trzeba wiele zachodu – wystarczy dobrze dobrać alkohol, syrop i sok. Tak jak w tym drinki.
Rzadko robię drinki z dodatkiem białka jajek – a w sumie nie wiem, dlaczego, bo ilekroć spróbuję, okazuje się, że rezultat jest pyszny.
Pokazywałam już kilka drinków z soku z kaktusa z serii „Owoce świata”, ale to chyba pierwszy z soku z kiwi. W dodatku moja improwizacja – ale muszę nieskromnie przyznać, że drink wyszedł znakomity.
W poszukiwaniu czegoś, co dobrze smakowałoby z sernikiem na zimno i nie było z mlekiem, trafiłam na przepis na Czekoladowe marzenie. Pochodzi z mojej ulubionej książki, a właściwie „Księgi koktajli”, z której dość często korzystam.