
Cold brew coffee na 5 sposobów – przepisy z syropami smakowymi
Lubię cold brew. Za smak, za prostotę, za to, że wystarczy zalać kawę zimną wodą, a potem o niej zapomnieć na noc. A rano – magia. Gotowy napój, który działa, smakuje i chłodzi.
Lubię cold brew. Za smak, za prostotę, za to, że wystarczy zalać kawę zimną wodą, a potem o niej zapomnieć na noc. A rano – magia. Gotowy napój, który działa, smakuje i chłodzi.
Cold brew to coś więcej niż tylko poranny zastrzyk kofeiny. Co powiesz na bezalkoholowe drinki z cold brew? Kiedy raz spróbujesz tej łagodnej, aromatycznej kawy parzonej na zimno, zaczynasz się zastanawiać: co jeszcze mogę z niej zrobić? I właśnie wtedy wchodzą do gry kawowe drinki – bez alkoholu, ale z charakterem.
Niektóre drinki są kultowe, inne mają styl. A jeszcze inne mają… Jamesa Bonda. Vesper Martini to ten przypadek, który łączy wszystko: jest kultowy, stylowy, no i wypromowany przez najbardziej znanego agenta na świecie. Tylko uwaga – to nie jest klasyczne Martini, które pijesz w eleganckim barze z oliwką i nonszalanckim uśmiechem. Vesper Martini ma pazur. I nie udaje, że nie.
Nie każda kawa musi parzyć język i iść w parze z porannym dramatem pt. „znowu zaspałam”. Czasem kawa może być delikatna, łagodna, bez kwaskowatości, a do tego idealnie orzeźwiająca. Tak właśnie działa kawa cold brew – czyli kawa parzona na zimno. Bez ciśnienia (dosłownie i w przenośni), bez skomplikowanego sprzętu i bez fusów w zębach.
Czasem wieczorem człowiek ma dylemat: wypić kawę, żeby nie zasnąć czy drinka, żeby się zrelaksować? A co jeśli można połączyć jedno i drugie? Tak właśnie działa Espresso Martini – trochę kawa, trochę procenty, trochę elegancja, a trochę „daj mi coś, co stawia na nogi i nie wygląda jak kubek z termosem”.
Lubisz drinki, które nie udają, że są sałatką owocową? Jeśli tak – Godfather to drink dla Ciebie.
Czasem człowiek po prostu chce poczuć, że pije coś konkretnego – bez soku, bez lodu po brzegi, bez mieszania jak w shakerze na siłowni. I wtedy na scenę wkracza Godfather. Krótki, mocny, z charakterem – jak dobry film gangsterski, od którego nie da się oderwać.
Ten drink to duet whisky i Amaretto – słodycz migdałowego likieru świetnie łagodzi ostrość whisky, ale wciąż czujesz, że to nie jest napój dla grzecznych chłopców w kawiarniach z babeczkami. To coś, co się sączy wieczorem, najlepiej w miękkim fotelu. No dobra, trochę żartuję, ale z pewnością drink Godfather to klasyk wart spróbowania.
Składniki:
50 ml szkockiej whisky
25 ml likieru Amaretto
kostki lodu
wisienka koktajlowa i skórka pomarańczy do dekoracji
Przygotowanie:
Do niskiej szklanki z kostkami lodu wlewamy whisky i Amaretto. Delikatnie mieszamy, dekorujemy wisienką i skórką pomarańczy.
Whisky – najlepiej sprawdzi się szkocka, ale możesz poeksperymentować. Wersja z bourbonem będzie nieco słodsza i łagodniejsza. No i jak zawsze – kto Ci zabroni użyć do tego zupełnie innej whisky? Np. torfowej? Eksperymenty jak zawsze mile widziane, kto wie, może wymyślisz zupełnie nowy koktajl :)
Amaretto – włoski likier migdałowy, który robi całą robotę. Dzięki niemu ten drink nie tylko kopie, ale też przyjemnie otula. Jeśli chodzi o marki, na polskim rynku mamy całkiem spory wybór likierów typu amaretto w różnych cenach, nawet w dyskontach. Nie trzeba wydawać fortuny na markowy likier.
Dekoracja – nie jest obowiązkowa, ale jeśli chcesz dodać odrobinę stylu, wisienka koktajlowa i skórka pomarańczowa zrobią robotę.
Proporcje – jeśli wolisz coś lżejszego, możesz zwiększyć ilość Amaretto albo dodać odrobinę wody z lodu – po prostu mieszając dłużej.
To drink typu slow – nie wciągasz na raz, tylko sączysz powoli. Idealny na wieczory z książką, filmem albo planowaniem podboju świata :)
Z tym drinkiem sprawa jest trudniejsza niż z tymi bardziej owocowymi, lżejszymi drinkami, jak choćby Caipirinha. Bo czym zastąpić whisky i Amaretto? Teoretycznie można sięgnąć po bezalkoholowe alternatywy – np. bezalkoholową whisky (tak, są takie – smak to inna sprawa…) i syrop Amaretto zamiast likieru. Taki syrop dostaniesz np. w naszym sklepie (syrop do drinków amaretto), to typowy syrop do drinków czy kawy.
Jeśli chcesz spróbować wersji bez procentów, spróbuj tego miksu:
50 ml bezalkoholowej whisky (albo czarnej herbaty typu assam, jeśli nie masz pod ręką)
25 ml syropu Amaretto
kostki lodu
Nie będzie to ten sam klimat co z oryginałem, ale jeśli zależy Ci na smaku, nie na alkoholu – może być ciekawą opcją. Chociaż tradycyjnie – jeśli mam przygotowywać bezalkoholową wersję czegoś, co składa się z samych alkoholi, to… wolę nie robić tego wcale i poszukać innego napoju :)