Kawa mrożona Irish

utworzone przez | lip 15, 2013 | Kawa, czekolada, herbata, grzańce, Wszystkie przepisy | 6 Komentarze

➜ Zobacz też:
Kawa mrożona – idealna na lato, do śniadania, po obiedzie – o każdej porze dnia. Wygląda i smakuje jak w kawiarni, ale zrobimy ją bez problemu w domu.

Z tego przepisu na kawę mrożoną korzystam zawsze, gdy chcę zrobić kawę szybko, nie mam czasu, żeby używać shakera czy blendera, które potem trzeba myć. To taka moja codzienna kawa mrożona. Tu z syropem Irish, który ma fajny smak, choć dla mnie mało kojarzący się z whisky – raczej z nutą orzechową. Z pewnością jest godny polecenia :) A jeśli lubicie kawę mrożoną, sprawdźcie koniecznie inne przepisy – Najlepsza kawa mrożona.

Kawa mrożona Irish – przepis na kawę

Składniki:

  • 2-3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 1 łyżeczka cappuccino
  • 2 łyżeczki syropu Irish lub innego
  • 3 kostki lodu
  • odrobina wrzątku
  • pół szklanki mleka
  • bita śmietana do dekoracji

Przygotowanie:

We wrzątku rozpuszczamy kawę i cappuccino. Następnie dodajemy syrop, mieszamy, dodajemy kostki lodu. Na koniec wlewamy mleko i dekorujemy bitą śmietaną.

6 komentarzy

  1. Paula

    Podoba mi się ten przepis, ale ja zdecydowanie wybieram zwykłą, parzoną kawę :) uważam że wszelkie rozpuszczalne, cappuccino itp. to takie chemiczne wynalazki, nie mające z prawdziwą kawą nic wspólnego :) ale to tylko moja osobista opinia, proszę się nie zrażać, co kto lubi! :) Pozdawiam

    Odpowiedz
  2. mała mi

    Hej, bardzo fajny przepis :) Mój chłopak przyrządza podobnie, ale na bazie espresso z ekspresu (Xsmall’a). Później można eksperymentować, ale kawa musi być ziarnista w innym wypadku nie czuć aromatu kawy :(

    Odpowiedz
  3. ziomek

    twoje przepisy obrażają inteligencję ludzi tu wchodzących, przepisy na kawę jest śmiesznie żenujący:D tajny składnik? heheeh

    Odpowiedz
  4. Pablo

    Hej Aga ;) Oglądam Twoje filmu już od jakiegoś czasu, jesteś strasznieee sympatyczną i temperamentną osobą, ale mała uwaha do filmu ;) Staraj się mówić wolniej i spokojniej. Tutaj mówiłaś na początku jakbyś przed chwilą maraton ukończyła hehe :)

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Agnieszka

      Dzięki za uwagę :) Ja w ogóle szybko mówię, tak na co dzień, bo zwykle mam za dużo do powiedzenia i język nie nadąża z wypluwaniem słów ;) a znowu jak na filmach staram się mówić wolniej, to mi się wydaje, że za wolno i że przynudzam.

      Odpowiedz
      • kuba

        trochę przynudzasz – ale się nie poddawaj i rób swoje z czasem dasz radę!

        Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

16 + piętnaście =