Butelki na nalewki, etykiety, karafki – gdzie kupić?

utworzone przez | lis 3, 2013 | Porady | 7 Komentarze

➜ Zobacz też: Ciekawostki
Kilka słów o butelkach na domowej roboty nalewki i o tym, skąd można wziąć ładne etykiety.

Sezon na nalewki już prawie za nami, ale nie wszystkie domowe nalewki na pewno trafiły już na półki – ja sama mam jeszcze ciągle jedną w produkcji, która czeka na przelanie jej do butelek i odstawienie na półkę. Ponieważ często dostaję pytania o butelki i etykiety – dzisiaj kilka słów na ten właśnie temat.

Butelki na nalewki

Domowej roboty nalewka, podobnie jak przetwory, nie będzie wyglądać tak pięknie, jeśli wlejemy ją do butelki po wódce, z której nie zdjęliśmy jeszcze oryginalnej etykiety i banderoli. Chociaż nie mówię, że butelki po wódce zupełnie się na nalewki nie nadają – wręcz przeciwnie. Warto je tylko dokładnie umyć, zedrzeć etykietę i zostawić „gołą” butelkę. Najłatwiej usunąć etykietę z butelek Wyborowej – bo na ich butelkach nie ma papierowych, przyklejanych etykiet, tylko etykiety foliowe, które łatwo schodzą i nie zostawiają śladów.

Bardzo łatwo usunąć etykietę też z butelek Nalewki Babuni – a że te butelki mają piękny kształt, to na nalewki nadają się idealnie!

Jeśli nalewek robi się w domu dużo i zależy nam na ładnych, czystych i jednakowych butelkach – nie ma rady, trzeba zainwestować kilka złotych. Ja swoje kupuję na Allegro – po wpisaniu „butelki na nalewki” znajdziemy całkiem sporo kształtów i wielkości. Moje butelki w tym roku kupiłam za ok. 1,7 za sztukę, plus kilka groszy za nakrętkę. Wydatek niewielki, a nalewki zupełnie inaczej wyglądają.

Na Allegro znajdziecie nie tylko butelki w zwykłych kształtach – okrągłe, monopolowe lub kątówki, czyli kwadratowe, ale także nietypowe – np. z długa szyjką. Takie butelki świetnie się nadają do nalewek, które chcemy dać komuś w prezencie.

Butelki na nalewki domowej roboty można kupować też w hipermarketach – i to nie tylko tych z jedzeniem, jak Real, Tesco, Makro, ale także w Obi czy Leroy Merlin. Szukajcie ich na dziale z akcesoriami do produkcji domowego wina. Co prawda tam najwięcej jest butelek właśnie do wina, ale można znaleźć i takie do nalewek. Fajne kolorowe butelki były swego czasu też w Jysk.

Etykiety na nalewki

Moje etykiety kupuję w Obi – bo z researchu w marketach i na Allegro wyszło mi, że właśnie w Obi mają największy wybór i najlepsze ceny ;) Około 30 sztuk nalepianych etykiet na nalewki lub przetwory kosztuje przeciętnie 5-7 zł. Ale oczywiście etykiety na nalewki można zrobić samemu – nie tylko takie naklejane, ale też przywiązywane do butelki, np. tasiemką czy sznureczkiem.

Karafki na nalewki

Nalewki domowej roboty można trzymać w zwykłych butelkach po wódce, a dopiero przed podaniem przelewać do jakiejś ładnej karafki. Karafki mogą mieć różne wielkości (od 100ml do litra) i piękne kształty, zwykle zamykane są nakładanym korkiem, więc nie bardzo nadają się, żeby je przewozić wypełnione – najlepiej trzymać w barku i wyjmować na specjalne okazje. Taka karafka, dla kogoś, kto robi domowe nalewki to świetny pomysł na prezent. Niestety te najładniejsze, kryształowe, kosztują nawet po 100 i więcej złotych.

7 komentarzy

  1. Iwona

    Witam
    Są takie sklepy PEPCO i tam można kupić za rozsądne pieniądze karafki może szału nie robią, ale na prezent z pysznym trunkiem się nadają.
    Pozdrawiam Iwona

    Odpowiedz
  2. jacob

    Ja do nalewek biorę butelki po likierach, a ostatnio dorwałem ładną karafkę 0,7 za 25 zł :) Co do etykiet to w wolnym czasie może wykonam jakieś to podzielę się z wami i będzie można samemu wydrukować na papierze kredowym nawet na domowej drukarce :)

    Odpowiedz
  3. marzenciuk

    Czy te butelki zdjęciu z kolorowymi nalewkami to butelki półlitrowe? Znalazłam podobne, ale 0,2 l. Trochę małe.

    Odpowiedz
    • Agnieszka

      te są 0,5 litra.

      Odpowiedz
  4. Kiciulek

    Ładne etykiety mżna samemu zaprojektować w programie graficzmym i wydrukować na kredowym papierze samoprzylepnym

    Odpowiedz
  5. Marcin P.

    Dzień dobry,
    bardzo interesujący blog, gratuluję pomysłu :)

    Z pewnością będę częściej zaglądał.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 + trzy =