Bardziej intensywne i mocniejsze w smaku niż sklepowe, ale warte grzechu.

Coś, co na blogach kulinarnych nazywane jest „domowym Malibu” w większości nie ma z Malibu nic wspólnego. Bo prawdziwe Malibu to likier kokosowy na bazie rumu. A gdy do domowej nalewki z wiórkami kokosowymi dodajemy spirytus albo wódkę i mleko skondensowane albo masę kajmakową… no cóż, to tak jakbyśmy do masy kajmakowej dodali orzechy i nazwali to domową Nutellą.

Przepis na domowe Malibu nie jest mój, ale Skyy’a z kanału Tipsy Bartender na YT. Skyy dał trochę więcej syropu cukrowego, ale to akurat składnik, który można dodawać według gustu i tego, jak mocno skoncentrowany syrop cukrowy mamy w domu. Mój jest zrobiony w stosunku 1:1 (woda i cukier), dlatego staram się dawkować go ostrożnie.

W smaku domowe Malibu jest mocniejsze niż to sklepowe. Ale powiem Wam, że można nalać je do szklanki, dodać 3 kostki lodu i pić jak whisky.

Domowe Malibu – przepis

Składniki:

  • pół szklaki wiórków startych z kokosa
  • 1/4 szklanki syropu cukrowego
  • szklanka rumu

Przygotowanie:

Kokosa otwieramy i wydłubujemy białą część, oddzielając skórkę. Okrawamy go też z tej lekko brązowej części – miąższ musi zostać cały biały. Ścieramy go na tarce na grubych oczkach. Tak przygotowane wiórki wsypujemy do słoja, dodajemy syrop cukrowy i rum, mieszamy i odstawiamy na 10 dni pod przykryciem. Codziennie wstrząsamy słojem i mieszamy zawartość. Po 10 dniach (może stać dłużej), zlewamy Malibu do butelki przez sitko.

Ilość składników można proporcjonalnie zwiększać – z podanych wyjdzie nam nieco ponad szklanka Malibu.