Dzisiaj coś dla tych, którzy unikają procentów. Ten grzaniec to mój najnowszy hit!
Jedną z najlepszych rzeczy jesienią, poza długimi wieczorami, które można leniwie spędzać z książką lub serialem, są grzańce. Nie tam żadna kawa, ale prawdziwy grzaniec o smaku korzennych przypraw, z dodatkiem pomarańczy. Ale co zrobić, gdy nie można pić alkoholu?

Mam coś, co będzie prawdziwym wybawieniem dla wszystkich nieletnich, kierowców, kobiet w ciąży, mam karmiących i każdego, kto nie pije alkoholu. Ten grzaniec jest naprawdę obłędny! Nie jakiś tam oszukany smak, który trochę przypomina prawdziwe grzane wino. To JEST grzane wino. Tyle, że bezalkoholowe.

Bezalkoholowe czerwone wino można kupić np. w hipermarketach. Są lepsze i gorsze, ale można trafić naprawdę dobre, półsłodkie wino bezalkoholowe za ok. 20 zł za butelkę. Nie jest to może przesadnie tanio, ale raz na jakiś czas można kupić i cieszyć się prawdziwym grzańcem.

Bezalkoholowy grzaniec z wina – przepis

Składniki:

  • pół butelki wina bezalkoholowego półsłodkiego
  • pół łyżeczki przyprawy do piernika
  • 2 plastry pomarańczy
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego

Przygotowanie:

Wino wlewam do rondelka, dodaję pozostałe składniki. Podgrzewam na wolnym ogniu, ale lepiej pilnować, żeby się nie zagotowało. Podaję od razu.