Efektowny, trójwarstwowy shot, który – dla lepszego efektu – można podpalić i wypić płonący. Zapraszam na B-52.
B-52 to drink, który znajdziecie w każdym barze. Na imprezę się on nie nadaje, bo trochę przy nim roboty, a poza tym składa się z trzech niezbyt przystępnych cenowo składników. Górną warstwę – przezroczystą (niestety mój aparat nie bardzo wiernie oddaje kolory, więc musicie mi uwierzyć na słowo, że jest przezroczysta) stanowi likier triple sec. Może to być Cointreau, a może tez być jakiś inny – ja kupiłam nieco tańszy likier nie markowy.
B-52 – przepis
Składniki:
- 1/3 Kahlua
- 1/3 Baileys
- 1/3 Triple Sec
Przygotowanie:
Do kieliszka wlać likier Kahlua. Następnie delikatnie po łyżce wlać Baileys, tak, żeby oba likiery się nie zmieszały. W ten sam sposób wlać Triple Sec. Shot można podpalić i wypić płonący – w zapalony drink wkładamy słomkę i od razu wypijamy, zanim zgaśnie.