Składniki w drinkach różnie się ze sobą komponują – jedne pasują lepiej do danego alkoholu, inne gorzej. Na szczęście wódkę można łączyć z naprawdę wieloma różnymi składnikami.

Wódka to niezbędny alkohol w każdym barze i w każdym domowym barku – jeśli ktoś lubi przygotowywać drinki. To dlatego, że czysta wódka ma neutralny smak i w drinkach zawsze dobrze się sprawdza. Dlatego można ją łączyć na wiele sposobów, a przepisów na drinki z wódki w literaturze poświęconej drinkom jest naprawdę sporo.

Z czym łączyć wódkę w drinkach?*

  • soki owocowe, nektary owocowe (grejpfrutowy, pomarańczowy, ananasowy, jabłkowy, żurawinowy, sok z granatu, z kaktusa, z cytryny, z mango, Frugo itd.)
  • syropy (blue curacao, grenadyna, kokosowy, amaretto, pomarańczowy itp., a także syrop cukrowy)
  • napoje gazowane (cola, tonik, woda mineralna gazowana, Sprite i podobne)
  • szampan
  • wermuty
  • likiery owocowe (blue curacao, triple sec, Malibu, Passoa, likier o smaku czarnej porzeczki, brzoskwiniowy, likier melonowy, amaretto, likier wiśniowy itd.) oraz Kahlua
  • likiery ziołowe (Jagermeister, Sambuca, Campari)

 Z czym wódka niezbyt dobrze się łączy?

  • kremowe likiery (Baileys, Carolans), mleko, śmietanka, jaja, Ajerkoniak (choć co do tych ostatnich można spotkać różne zdania – czasem stosuje się połączenia wódki i śmietanki, np. w popularnym White Russian).
  • brandy, koniak
  • gin, rum, tequila, whisky oraz wódki owocowe (calvados, śliwowica, palinka)

Reguła a wyjątki

Oczywiście to, że wódka niezbyt dobrze z czymś się komponuje, nie znaczy, że w ogóle nie można jej z danym składnikiem połączyć. Ta lista to tylko szkic i wybór najczęściej spotykanych w polskich sklepach składników, które można łączyć w drinkach z wódki. A i wśród top 15 klasycznych drinków z barów znajdują się przecież takie, które łączą składniki z teoretycznie niepasujących grup – np. w Long Island Ice Tea jest zarówno wódka, jak i gin czy tequila. Dlatego najlepiej potraktować tę listę jako wskazówkę, a nie ostateczną i jedyną wytyczną do swoich drinkowych eksperymentów :)

 

*więcej na ten temat przeczytać można m.in. w „Nowym vademecum barmana” Z. T. Nowickiego